Oto jest pytanie
Edukacja jest najskuteczniejsza, gdy stosuje się zróżnicowane metody nauczania i uczenia się. Idąc tym tropem, II b ze swoimi Wychowawczyniami podążyła dziś w teren, by wziąć udział w zabawie Krakowska Gra o Czystą Ziemię. Symbolicznym zbiegiem okoliczności nasza dzisiejsza wyprawa wypadła w dniu imienin świętego Franciszka z Asyżu, patrona między innymi ekologów, mianowanego na tę „funkcję” przez … Patrona naszej Szkoły.
W sześciu punktach usytuowanych sercu stolicy Małopolski Organizatorzy Gry umieścili tablice z zadaniami dotyczącymi ekologii. Zabawa polegała nie tylko na tym, by wykazać się wiedzą dotyczącą zachowań służących ochronie środowiska, ale też na tym, by umieć znaleźć kolejne miejsca na planie Miasta dzięki zaszyfrowanym wskazówkom – na przykład takiej: „Zadanie trzecie odnajdziecie, idąc ok.950 metrów na północny zachód. Planszę ukryliśmy w budynku, w którym pracują osoby zajmujące się ważnymi dla mieszkańców Krakowa sprawami. (…) Nazwa placu, przy którym stoi poszukiwany budynek związana jest ze świętem obchodzonym co roku 1 listopada, a numer budynku to wolny od pracy dzień przypadający w tym samym miesiącu (ważne święto państwowe)”.
Miejsc, które musieliśmy odwiedzić, było sześć, w każdym znaleźliśmy urozmaicone zadania, wszystkie związane z gospodarką odpadami.
Największym wyzwaniem okazało się przeprowadzenie sondy ulicznej związanej z tematem gry – Uczniowie mieli za zadanie sprawdzić świadomość ekologiczną krakowian (i na przykład od jednej z pytanych osób powzięli informację, jakoby śmieci wywoziło na wysypisko …. MPK).
Ostatnie polecenie było interdyscyplinarne, bowiem wymagało od nas, by temat segregowania śmieci (ekologia i gospodarka) zawrzeć w zgrabnym wierszyku (sztuka). O ile z wcześniejszymi zadaniami radziliśmy sobie właściwie od ręki (a to świadczy o wysokiej świadomości proekologicznej naszych Gimnazjalistów), o tyle sprostanie temu poleceniu wymaga od nas więcej czasu – no ale tak jest ze wszystkim, co odrywa ludzi od przyziemności.
Rzetelność kronikarska wymaga, by przyznać, że ustalenie odpowiedzi na jedno z pytań wywołało między nami coś na kształt sporu, a mianowicie: „Czy odpady segregowane przed wyrzuceniem się myje?”. Otóż to: myć słoik, nim trafi do kosza, czy nie? A jakie jest w tej sprawie Twoje zdanie, drogi Czytelniku?
Monika Książek, Bogumiła Glanowska